piątek, 5 grudnia 2014

Kruche Pierniczki ...czyli Czary Mary w Piekielnej Kuchni Wiedźmy z Zakopanego

Kuchennych Rewolucji tu nie będzie, gdyż Wiedźmy słynęły z doskonałego pichcenia, dlatego Madzia Gessler tu nie będzie nam potrzebna, chodź miło byłoby z nią jakiś mały kuchenny sabacik urządzić... 

No cóż, może innym razem...
Ale do rzeczy drogie Siostrzyczki... Przyznam się bez bicia, że grzecznością w tym roku nie grzeszyłam, a że jutro Mikołajki, to wypadałoby żeby coś ten Mikołaj podrzucił do skarpety. 

Stąd ten pomysł na "Pierniczki Wiedźmy z Zakopanego", które mam nadzieję zaowocują w dniu jutrzejszym.


W dzisiejszych czasach można kupić już gotowe, tylko do rozwałkowania ciasta czy masy piernikowe, ale wiadomo, że znajdziemy tam samą chemię. 
Ja jestem wrogiem nr 1 jeżeli chodzi o te sprawy, dlatego podaję Wam jeden z kilku moich  nie zawodnych przepisów na te pyszotki.

Przepis jest przyjazny dla małych dzieciaczków!

CZAS PRZYGOTOWANIA: około 30 min
CZAS PIECZENIA: około 15 min

Składniki na ciasto:

* 2 szklanki mąki
* 15 dag miodu (najlepszy od Dziadunia ;o))
* 2 łyżki masła
* 3/4 szklanki cukru
* 2 jaja
* łyżeczka sody oczyszczonej
* łyżeczka przyprawy do pierników

Składniki na lukier:

* 1 szklanka cukru pudru
* 3/4 łyżki soku z cytryny (ewentualnie wody)


Moje Miłe...
Mąkę z sodą wsypujemy do miski, mieszamy, następnie dolewamy ciepłego-rozpuszczonego miodku.
Potem w ruch idzie masełko, cukier, przyprawa piernikowa oraz jedno jajo.

Zagniatamy ciasto i wyrabiamy je do momentu kiedy stanie się gładkie.

Oprószamy blat, żeby ciasto się nie lepiło-ja również oprószam wałek.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość około pół centymetra.

Teraz najbardziej wyczekiwany moment przez mojego 6-letniego Synusia... czyli wykrawanie foremkami.



Gdy już mamy swoje ulubione kształty pierniczków gotowe, to układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia - lecz nie za ciasno gdyż jeszcze nam urosną!
Teraz możecie posmarować pierniczki rozbełtanym jajem.

Wkładamy do piekarnika i pieczemy około 15-20 minut.

Pamiętajcie, żeby przechowywać je w szczelnie zamkniętym pojemniku!

 A tak wyglądają pierniczki... dzieło mojego Synusia...


Pierniczki możecie po upieczeniu posmarować lukrem, który robi się z cukru pudru wymieszanego z sokiem z cytryny lub wody jak kto woli.
Możecie też je ozdobić kolorowymi posypkami, orzechami lub polewą czekoladową (ja zazwyczaj rozpuszczam czekoladę w kąpieli wodnej).

Mam nadzieję, że moje pierniczki sprawią Wam wiele radości podczas pichcenia oraz zachwycą Wasze podniebienia!
  
Smacznego !!!

Yummy Yummy !!!

P.S.
      Życzę Wam BOGATEGO Mikołajka ;o)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz